Jerzy Jurandot ” Dzieje śmiechu”

Byly przed wojną, zarówno drugą jak i pierwszą, takie mniejsca w Stolycy, gdzie można było się detalycznie tak uśmiać, że człowiek kolki dostawał! O mowa tu o teatrzykach rewiowych i kabaretach. Pierwszym kabaretem w Warsiawie był “ Momus”, działający od 1909 roku w Oazie na ulycy Wierzbowej. Na rogu Jasnej i Sienkiewicza swe siedziby miały kolejno : od 1925 roku “Perskie Oko”, od 1928 roku “Morskie Oko” a latach 1933-32 “Cyganeria”.

Jednak głównym bohaterem omawianej książki jest kabaret literacki “ Qui pro Quo”, założony w Galerii Luxemburga przy ulicy Senatorskiej w roku 1919. Po przykrej plajcie uskuteczniał swe działalność jako “Małe Qui pro Quo” przy Marszałkowskiej w “Ziemniańskiej”. Występowaly tam w charakterze aktorów, śpiewaków, kompozytorów i tekściarzy najwięksi ulubieńcy Warsiawy: Dymsza, Ordonka, Stefcia Górska, Mira Zimińska ,Kazimierz Krukowski, Kondrad Tom, Tuwim, Hemar i Jurandot, któren te książkie napisał. Są to jego wspomnienia o tym jak sie można było w przedwojennej Warsiawie kurtularnie pośmiać. Jest także samo mowa o ludziach wymienionych powyżej, kinie, układach i układzikach życia za kulisamy. Dowiemy sie tyż co sie działo z całem tem towarzystem po wojnie i jak odradzał sie kabaret w tak zwanej nowej rzeczywistości.

Cytacik :

“Dowodem prawdziwej popularności piosenki był jednak dopiero zamieszczenie jej w jednej z tych cienkich, na tandetnym papierze drukowanych książeczek, sprzedawanych pod Saskim Ogrodem. Przed bramą od strony Królewskiej, na tle wystawy przerażliwych landszaftów, porozwieszanych na kracie ogrodzenia, kręcili się w tłumie wchodzących i wychodzących oberwani młodzi ludzie o cwaniackiej fizjonomii, wykrzykując na całe gardło:- “ Czarna Mańka”, “ Wesele u Blaja”, można się uśmiać, cały dom rozweselić, za jedyne dwadzieścia groszy. Ostatnie szlagiery, “Całuję twoją dłoń, “ Jesienne róże” , “ Ach , nie odchodż ode mnie” za jedyne dwadzieścia gro! “

Książeczka wypchana jest rysunkamy Jerzego Zaruby .

“ Dzieje śmiechu” Jerzy Jurandot

ilustracje : Jerzy Zaruba

Wydawnictwo Iskry, Biblioteka Stańczyka

wydanie drugie

Warszawa 1965