Siekiera, motyka, bimber, szklanka
w nocy nalot w dzień łapanka
siekiera, motyka, gaz i prąd-
kiedy oni pójdą stąd?
Kolejka, tramwaj, ryksza, buda,
Każdy zwiewa gdzie się uda,
Bo po co nam siedzieć w Cytadeli
Albo w jakiej innej celi?
Już nie mamy gdzie się skryć,
Hycle nam nie dają żyć.
Po ulicach chodzą wciąż,
Patrzą, kogo jeszcze wziąć.
Im kultura nie zabrania
Robić takie polowania.
Siekiera, motyka, bimber, gaz-
Ażeby ich piorun trzasł !
Siekiera ,motyka, bimber, alasz
Przegra wojne głupi malarz.
Siekiera , motyka gaz i prąd,
Już niedługo pójdą stąd !