Anna Wierzchucka Hanka Makidatna gwara warszawska

„Autobus”

„jak Warszawa Warszawą najstarsze ludzie nie pamiętają takiego rozbebeszenia ulic i tretuarów ” – tak napisał Wiech w jednym ze swoich felietonów i od tamtej pory dużo się podtem względem nie zmieniło. I nie bądźmy drobiazgowe ale poniższy szlagierek należy ciut przefasonować:

 

” Autobus … „

gdy o świcie brnę powoli przez ulice

jak przyjaciel dobry remont wita mnie

i naprawdę nawet wrogom swym nie życzę

tylu korków co w Warszawie dzieją się

proszę wsiadać wszyscy spóźnią się do pracy

pojedziemy wolno choć wokoło las

las rusztowań wokół nas to właśnie znaczy

że tu stoi, stoi w miejscu czas