Wujek Stefan

Wujek Stefan

Zaraz po Nowym Roku odwiedził nas wujek Stefan. Brat mamy. Wujek Stefan uważany był w rodzinie za cwaniaka i kombinatora. Miał budę z butami na Bazarze Różyckiego i nieźle mu się wiodło.
– cześć student rzucił zawadiacko od progu
– cześć wujek-odpowiedziałem- rodziców niestety nie ma
– ja do ciebie
– do mnie? Co cię sprowadza?
– pamiętasz Joasię? Moją córkę?
– pewnie że pamiętam
– no więc Joasia pisze maturę w tym roku i trochę kiepsko jej idzie nauka, pomyślałem, że może pomógł byś jej trochę. Wiem że dajesz korepetycje. Zapłacę jak każdy.
– no coś ty ,wujek , nie chcę żadnych pieniędzy od Ciebie, a korepetycje dam, w rodzinie trzeba sobie pomagać, prawda?